Czytaj notki pod rozdziałem :)
Listen- When I Look At You
Siedziałam
na parapecie wpatrując się w ciemne chmury. Było ponuro. Na zewnątrz jak i w
moim sercu. Naciągnęłam koszulkę na gołe nogi i oparłam głowę o szybę. Przygryzłam
delikatnie dolną wargę. Od pocałunku nie rozmawiałam z Louisem. Było mi z tego
powodu cholernie źle.. Nie mogłam znieść tego, że zraniłam ważną dla mnie
osobę. Westchnęłam cicho. Za kilka dni wracam do Londynu. Co będzie z Alex?
Ukryłam twarz w dłoniach. Nie mogłam powstrzymać łez, które wolno spływały po
moich policzkach. Pierwsze krople uderzały o parapet. Podniosłam wzrok. Z
ciemnych chmur coraz szybciej spadał deszcz. Zerwał się silny wiatr, a wraz z
nim na niebie zaczęły pojawiać się błyski. Zeszłam z parapetu i skierowałam się
do łazienki. Wzięłam szybki prysznic, zrobiłam delikatny makijaż, a włosy
związałam w luźnego koka. Weszłam do garderoby i ubrałam ten zestaw.
Zeszłam
na dół i skierowałam się do salonu. Na kanapie siedział Niall i oglądał
telewizję. Usiadłam obok niego. Podciągnęłam nogi pod brodę i objęłam je
rękoma.
-Wszystko
w porządku? –spytał z troską.
Posłałam
mu najlepszy uśmiech na jaki było mnie stać.
-Tak
tylko myślę o powrocie do Londynu
-Nie
chcesz wracać? –wyszeptał przygryzając wargę.
Uśmiechnęłam
się delikatnie. Chwyciłam blondyna za dłoń i spojrzałam mu w oczy.
-Chcę.
Nawet nie wiesz jak bardzo..
Na
twarzy chłopaka pojawił się szeroki uśmiech. Pochylił się nade mną i złożył na
mych wargach delikatny pocałunek. Uśmiechnęłam się mimowolnie. Położyłam dłoń
na jego policzku i odwzajemniłam pocałunek. Kiedy już oderwaliśmy się od
siebie, Niall położył się kładąc głowę na moich kolanach. Wplotłam dłoń w jego
włosy i zaczęłam się nimi bawić co sprawiło mu ogromną przyjemność.
Uśmiechnęłam się. Spojrzałam na ekran telewizora jednak nie było nic ciekawego.
Skierowałam spojrzenie na okno, gdzie rozpętała się już burza. Moje myśli wciąż
krążyły wokół Louisa. Co by było gdyby Niall się dowiedział? Gdyby nas przyłapał?
Nie wybaczyłby mi tego.. to jego najlepszy przyjaciel.. Westchnęłam. Poczułam
jak ktoś szarpie mnie za rękę. Uniosłam brew do góry i spojrzałam na Nialla.
-Jennifer
nie słuchasz mnie.. –zasmucił się.
Pogładziłam
go po policzku z uśmiechem.
-Przepraszam
zamyśliłam się. Co mówiłeś?
-Mówiłem,
żebyś pojechała z Louisem na zakupy, a ja w tym czasie zrobię obiad. –podniósł
się z kanapy.
-
Z Louisem? –spojrzałam na niego.
Pokiwał
głową. Wstałam niepewnie. Horan pocałował mnie przelotnie w usta i skierował
się do kuchni. Odwróciłam się. O framugę drzwi opierał się Louis. Patrzył na
mnie.
-Możemy
już jechać? –spojrzał na mnie.
-Jasne..
–wyjąkałam.
Poszłam
do hollu założyłam białe trampki i beżowy płaszczyk. Wyszłam na zewnątrz a za
mną ruszyła chłopak. Wsiadłam do samochodu i zapięłam pas. Louis usiadł za
kierownicą i już po chwili jechaliśmy pustymi ulicami Nowego Jorku. Uparcie
wpatrywałam się w szybę nie chcąc patrzyć na chłopaka. Przygryzłam nerwowo
wargę. Co chwilę czułam na sobie jego przeszywające spojrzenie. Odetchnęłam z
ulgą. Samochód zatrzymał się przed marketem. Wysiadłam pośpiesznie i ruszyłam w
stronę wejścia. Louis już po chwili szedł obok mnie. Wziął wózek i w milczeniu
zaczęliśmy przemierzać alejki. Co chwilę jakieś produkty lądowały w wózku.
Louis zatrzymał się. Spojrzałam na niego zdumiona.
-Co
się stało?
Podszedł
do mnie.
-Błagam
Cię.. porozmawiajmy.. Nie odezwałaś się do mnie słowem od trzech dni. –chwycił mnie
za dłoń.
Rozejrzałam
się nerwowo dookoła.
-Louis
proszę Cię nie teraz.. –odwróciłam wzrok.
-Nie
teraz? To kiedy? Ciągle mnie unikasz.! –spojrzał na mnie z wyrzutem.
Spuściłam
wzrok.
-Musimy
dokończyć zakupy.. –wymamrotałam.
Pchnęłam
wózek przed siebie. Skierowałam się do kasy. Wyłożyłam wszystkie produkty na
taśmę i przeszłam. Wkładałam wszystko do reklamówek. Louis zapłacił.
Skierowaliśmy się do wyjścia. Chłopak szedł nerwowo przygryzając wargę.
Wyszliśmy ze sklepu. Spojrzałam na niebo. Co chwilę pojawiały się na nim
błyski. Otuliłam się szczelnie płaszczem. Wsadziliśmy zakupy do bagażnika.
Chciałam wsiąść do samochodu jednak chłopak chwycił mnie stanowczo za dłoń.
-Porozmawiaj
ze mnę. –patrzył na mnie.
Uniosłam
głowę do góry. Miał na głowię kaptur. Westchnęłam cicho. Dlaczego ten chłopak
musi być taki uroczy? Jego niebiesko-szare tęczówki wpatrywały się we mnie.
-Dobrze..
–westchnęłam.
Przymknął
powieki.
-Nie
rozmawiasz ze mną od trzech dni.. Były to trzy najgorsze dni w moim życiu.
Kobieta mojego życia unikała mnie przez trzy dni.. –mówił cicho.
Spuściłam
głowę jednak po chwili Louis chwycił moją twarz w dłonie i zmusił do tego abym
spojrzała mu w oczy.
-Powiedz
mi, że to co się wydarzyło trzy dni temu nic dla Ciebie nie znaczy. Przyznaj,
że nic dla Ciebie nie znaczę. – mówił stanowczym głosem.
-Nie
mogę się do tego przyznać.. skłamałabym.. –przygryzłam wargę.
Chłopak
spojrzał na mnie z czułością. Położył dłoń na moim policzku i gładził go
delikatnie. Przymknęłam powieki.
-Jennifer
zrozum mnie. Ja już nie daję rady. Nie mogę patrzeć na to jak udajesz.. jak
całujesz Nialla..to jest dla mnie cholernie trudne. To tak.. boli.. –powiedział
cicho. – Nie czujesz do niego tego co dawniej. Widzę to. Przyznaj się, że
zależy Ci na mnie. Że chcesz abym to ja przytulał Cię do snu.. proszę daj mi
szansę.. nie zmarnuje jej obiecuję. –w jego oczach zobaczyłam łzy.
Uniosłam
wzrok do góry aby się nie rozpłakać. Po chwili chłopak klęknął przede mną na
mokrym parkingu. Chwycił mnie za dłonie i patrzył w oczy. Z jego oczu płynęły
łzy.
-Kocham
Cię Jennifer i nic, ani nikt tego nie zmieni. Zawsze będę Twój. Będę na Ciebie
czekał.. Zawsze. Rozumiesz? Jesteś dla mnie najważniejszą osobą w życiu. –otarł
łzy.
-Louis
proszę Cię wstań.. –wyszeptałam przez łzy.
Spełnił
moją prośbę. Oparł mnie o mokry samochód. Zbliżył swoją twarz do mojej. Zdjęłam
z jego głowy kaptur. Wplątałam dłoń we włosy chłopaka i przyciągnęłam do
siebie. Przywarł do mnie całym ciałem całując mnie delikatnie. Z czasem
pocałunki stawały się coraz bardziej zachłanne. Rozwarł moje wargi językiem
pogłębiając pocałunki. Nie mogłam się powstrzymać. Nie mogłam tego przerwać.
Teraz już wiedziałam, że jestem przy właściwej osobie. Po chwili oderwałam się
od chłopaka chcąc nabrać trochę powietrza. Położyłam głowę na ramieniu
chłopaka. Po chwili spojrzałam na niego.
-Nie
mogę zrobić tego Niallowi.. –wyszeptałam.
Odsunęłam chłopaka od siebie i już nic nie mówiąc
wsiadłam do samochodu zaciskając powieki. Nie mogę płakać. Nie teraz. Nie przy
Louisie..________
Przepraszam, że taki krótki i nudny. Obiecuję , że w następnym będzie się duuuuużo działo i będzie dłuższy <3
Liczę na wasze komentarze i dziękuje za poprzednie i za to ,że jesteście tu ze mną <3 Nawet nie wiecie jaką radość mi sprawiacie komentując moje wypociny. Kocham Was całym serduchem <3
Xoxo.
PS Zapraszam na nowego bloga.!! http://most-important-is-the-love.blogspot.com/
19 komentarzy:
Super i mi nie mow, ze nudny bo kazdy jest super!! :)
Pozdrawiam:)
wow ! ale się wszystko pokręciło.. ciekawe jak z tego wybrnie Jennifer. czekam na kolejny rozdział niecierpliwie ! ;D pozdrawiam ;*
Ps a i ten wcale nie był nudny !!! ;D
świetmy rozdział ! ale jakoś wolałabym żeby Jen była z Niall`em : >
NO nieźle ;o Zaskoczyłaś mnie trochę. Ja wolę Louisa chyba ;P Sama nie wiem i Niall i Lou są zajebiści. Rozdział wspaniały czekam na nowy
No to się porobiło ! I jak teraz wyrbnie z tego Jenn ?
super.
wiem że takie komentarze są najbardziej wkurzające ale nie wiem co mam innego napisać ;pp
zapraszam do mnie
http://dream-come-true.blog.pl/
wow :D
Czekam z niecierpliwością na następny :D XX
fajny :3
O Matko . Ale się porobiło ;o Louis jest taki słodziutki no ale bd mi szkoda Nialla ;c Sama nie wiem z kim bym chciała żeby Jennifer była. Obydwoje są w twoim opowiadaniu wspaniali. No i jestem ciekawa co się porobi jak dziewczyna wyjedzie. Jej przyjaciółka pewnie bd miała na głowie Zayna a lekko na pewno nie będzie : D do następnego rozdziału :)
kiedy nowy rozdział ?
Biedny Lou i Niall :( Czekam na nowy i żebyś dużo Zayna dała mam nadzieję :D I tej laski którą zayn kocha :P
czekamy na nowy :PP
super, czekam na następny:]
Z wielką niecierpliwością czekam :D
booże jaki ty dziewczyno masz talent..ubóstwiam ten rozdział tak jak wszystkie inne i cały ten blog...:)) Z wielkim entuzjazmem czytam kolejne rozdziały i oczywiście niecierpliwie czekam na kolejny....<33
Hmm . Wole jednak żeby Jenn. Była z Niall'em
Niall Jest Taki słodki Jenn. nie może zmarnować okazji TEn Blog nie był by taki sam jak wcześniej z Luisem Lecz jesgo też wielbię lecz Niall Pasuje do Jenn. Twoja Fanka Mella . :D
Kobito świetne,jakie wypociny kurwa?! Kocham to,prawie się poryczałam,a weź pod uwagę to, że jest 14.30, a o tej godzinie trudno to zrobić
!! Też Cię kocham ;***
Kiedy dodasz nowy .? Błagam byle szybko xx :D
ONA MA BYĆ Z NIALLEM
Prześlij komentarz