Jennifer
Zaprowadziłam
Alex do mojej sypialni. Przyłożyłam lód do spuchniętego oka, po czym
przykleiłam plaster na rozciętą wargę. Po chwili wyczerpana dziewczyna zasnęła.
Westchnęłam. Zamknęłam cicho drzwi i skierowałam się do kuchni, gdzie na
krześle siedział Louis.
-Gdzie
Niall? –spytałam.
Podeszłam
do szafki i wyjęłam z niej apteczkę. Położyłam ją na wyspie i otworzyłam.
-Poszedł
na zakupy.
Kiwnęłam
głową. Wzięłam wodę utlenioną i wacik. Stanęłam naprzeciw Lou i delikatnie
przecierałam zakrwawione miejsca. Syknął cicho.
-Wytrzymaj
jeszcze chwilę. –uśmiechnęłam się.
Posłał
mi delikatny uśmiech. Dotykałam delikatnie jego skórę, żeby nie sprawić mu
bólu. Kiedy rany były już oczyszczone przyklejałam delikatnie plastry.
-Zależy
Ci na niej prawda? –spytałam.
Spojrzał
na mnie zdumiony.
-Na
kim?
-Na
Alex głuptasie.. –uśmiechnęłam się.
Zaśmiał
się cicho.
-Nie.
Po prostu nie mogę patrzeć jak mężczyzna biję kobietę. –westchnął.
Pokiwałam
ze zrozumieniem głową. Myślałam, że Louisowi spodobała się czerwona.
Uśmiechnęłam się do siebie pod nosem. Wyrzuciłam do kosza brudne rzeczy, a
apteczkę odłożyłam do szafki.
-Myślisz,
że Zayn odpuści? –spytałam przygryzając wargę.
Loui
pokiwał przecząco głową.
-On
nie odpuszcza.. –westchnął.
Na
mojej twarzy pojawił się grymas. Chwyciłam jabłko. Wyszłam na małą werandę za
domem. Oparłam się dłońmi o balustradę, odchylając głowę do tyłu. Przymknęłam
powieki. Uśmiechnęłam się. Było naprawdę słonecznie. Po chwili usłyszałam
kroki. Nie otwierałam oczu. Wiedziałam, że to Louis.
-
Tak po za tym to nigdy nie widziałam Cię z dziewczyną.. –wyszeptałam.
Chłopak
zaśmiał się na co od razu otworzyłam oczy. Spojrzałam na niego rozbawiona.
-Może
dlatego, że zakochałem się w nieodpowiedniej dziewczynie. –westchnął po chwili.
Uniosłam
brew do góry zdziwiona słowami chłopaka. Chwyciłam go za dłoń i pociągnęłam
lekko w stronę ławeczki. Usiedliśmy obok siebie. Spojrzałam mu w oczy.
-A
czy ta dziewczyna o tym wie? –przekrzywiłam lekko głowę aby lepiej go widzieć.
Spojrzał
na mnie. Dostrzegłam w jego oczach blask jakiego nigdy nie widziałam.
-Nie..
I chyba nie może się dowiedzieć. –westchnął.
-Dlaczego?
-szepnęłam.
-Jak
już mówiłem to nie jest odpowiednia dziewczyna.. –odwrócił wzrok.
Chwyciłam
go delikatnie za dłoń. Odwrócił głowę w moją stronę uśmiechając się delikatnie.
-Posłuchaj..
jeśli nie spróbujesz to nigdy się nie dowiesz czy się uda. Może ona czuje to
samo? –spojrzałam na niego.
Patrzył
na mnie, a już po chwili na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech.
-Chyba
masz rację
-
A więc zdradzisz mi co to za szczęściara? –spojrzałam na niego z ciekawością.
Spostrzegłam,
że Lou nadal trzyma mnie za dłoń. Uśmiechnęłam się delikatnie. Dostrzegłam na
jego policzkach rumieńce.
-Mogę
coś zrobić? –spytał
-Jasne.
A co takiego? –spojrzałam na niego.
Nie
odpowiedział. Przysunął się do mnie. Nachylił się nade mną. Poczułam oddech
chłopaka na swojej szyii. Moje ciało przeszły dreszcze. Spojrzałam mu
zdezorientowana w oczy. Nim się spostrzegłam miękkie wargi Louisa znalazły się
na moich. Poczułam cholerne motylki, a moje serce przyśpieszyło. Na moment w
mojej głowie pojawił się Niall, jednak nie mogłam się oprzeć. Oddałam
delikatnie pocałunek. Chłopak odsunął się ode mnie na milimetr. Zaczerpnęłam
powietrza. Spojrzał mi w oczy, odgarniając ze swojego czoła przeszkadzającą mu
grzywkę.. Przyglądałam mu się chwilę i dopiero dotarło do mnie to co się stało.
Nie mogłam w to uwierzyć. Jak mogłam to
zrobić? Przecież ja kocham.. no właśnie. Kogo kocham? Czy kocham Nialla? W
końcu dobrze mi tu było bez nich. Westchnęłam podnosząc się z ławki.
Podeszłam do balustrady, przeczesując włosy dłonią.
-Jennifer..-
po chwili chłopak był przy mnie.
Spojrzałam
na niego. Nie wiedziałam co miałam robić. Odsunęłam się od niego.
-Nie
Lou.. to nie powinno się wydarzyć.. –wyszeptałam.
Chwycił
mnie za dłoń.
-Ale
się wydarzyło! I podobało Ci się. –patrzył mi w oczy.
Próbowałam
odwrócić wzrok jednak uniemożliwił mi to. Przytrzymał moją głowę.
-Masz
rację.. lecz to niczego nie zmienia.. nie powinniśmy.. –spojrzałam na niego.
Chwycił
moją twarz w dłonie.
-Dlaczego?!
Usłyszałam
trzaśnięcie drzwi wejściowych. Wyswobodziłam się z jego uścisku.
-Niall
nie może się dowiedzieć.. –posłałam my błagalne spojrzenie.
Kiwnął
delikatnie głową spuszczając głowę w dół. Westchnęłam cicho. Weszłam do salonu
przywołując na twarz wymuszony uśmiech.
-Cześć
kochanie.! –krzyknął Horan.
-Hej.
–weszłam do kuchni.
Chłopak
wkładał produkty do różnych szafek. Podszedł do mnie. Chciał mnie pocałować,
lecz ja zwinnie cmoknęłam go tylko w policzek. Zobaczyłam w jego oczach smutek.
-Kiepsko
się czuję. –skłamałam.
Pokiwał
głową ze zrozumieniem.
-Połóż
się. Zrobię Ci gorące kakao.
Ruszyłam
posłusznie do salonu. Podeszłam do fotela i wzięłam z niego koc. Obok mnie
pojawił się Lou.
-Błagam
Cię porozmawiajmy.. –chwycił mnie za dłoń.
Wyrwałam
się szybko.
-Przestań
Lou. –warknęłam.
Ułożyłam
się wygodnie na kanapie, twarz ukrywając w poduszce. Pod powiekami zbierały mi
się łzy, jednak nie mogłam teraz dopuścić do łez. Nie przy blondynie.
Naciągnęłam koc na głowę. Próbowałam zasnąć , lecz ciągle myślałam o tym
pocałunku. Ciągle czułam smak jego ust, jego zapach. Czy dam radę udawać przy Niallu? Jęknęłam cicho. Czułam na sobie
jego wzrok. Próbowałam to zignorować, lecz nie mogłam. Po chwili poczułam jak
ktoś siada obok mnie. Blondyn uśmiechał się do mnie delikatnie, gładząc mnie po
dłoni. Chwyciłam w dłonie kubek i upiłam trochę. Przymknęłam powieki. Odłożyłam
kubek i przytuliłam się do poduszki. Horan położył się obok mnie. Przyciągnął
mnie do siebie i gładził po głowię. Wtuliłam się w jego ramie. Czego ja właściwie chcę? Sama tego nie
wiem.. Objęłam mocniej chłopaka.
-Wszystko
w porządku? –wyszeptał do mojego ucha.
-
Po prostu myślę o Alex.. –powiedziałam.
Jesteś zajebista Jennifer. Kolejne kłamstwa.
Brawo dla Ciebie.
-Wszystko
będzie dobrze. –chwycił moją dłoń i wplótł w nią swoje palce.
Uśmiechnęłam
się delikatnie. Położyłam głowę na jego klatce piersiowej. Słyszałam jak jego
serce przyśpiesza. Ono biję dla mnie. Dla
kogo biję moje? Przygryzłam wargę. Nie
myśl o tym.! . Nie ma to jak gadać do
siebie w myślach. Jestem zajebista. Walnęłam się w czoło. Chłopak spojrzał
na mnie zdziwiony.
-Co
się stało?
-E..
nic.. coś sobie przypomniałam. –wyjąkałam cicho.
Roześmiał
się cicho. Przybliżył się do mnie. Spojrzałam w te jego cholernie błękitne
oczy. Dobrze, że nie stoję, na pewno bym
przytuliła podłogę z wrażenia. Zaśmiałam się cicho. Chwyciłam go delikatnie
za podbródek i przyciągnęłam do siebie. Pocałował mnie zachłannie. Uśmiechnęłam
się oddając pocałunki. Po dłuższej chwili oderwaliśmy się od siebie. I wtedy go
zobaczyłam. Stał w progu i patrzył na nas. W jego oczach dostrzegłam łzy.
Odwrócił głowę w drugą stronę i wolnym krokiem ruszył do swojego pokoju. Nie mogłam
się powstrzymać. Po moich policzkach spływały już pierwsze łzy. Przerażony
Niall odwrócił moją twarz w swoją stronę.
-Zrobiłem
coś nie tak? –spytał przestraszony.
-Nie..
po prostu.. uświadomiłam sobie, że jesteś dla mnie bardzo ważny..
–powiedziałam.
Tak.. niestety nie tylko ty..
Wtuliłam się w niego mocno. Już nie powstrzymywałam
łez._______
Moje drogie panie. Witam was i przepraszam za spóźnienie ale szczerze mówiąc nie chciało mi się myśleć. xD No ale w końcu się wzięłam do roboty dzięki takiej jednej wrednej Klaudii. No i jest. xD Jak mi wyszedł? BŁAGAM WAS O KOMENTARZE. JA SIĘ WYSILAM NAD ROZDZIAŁEM NAJMNIEJ DWIE GODZINY, A KOMENTARZ ZAJMUJĘ WAM 2 MIN. WIĘC PROSZĘ POŚWIĘCIĆ TE DWIE MINUTKI A BĘDĘ NAPRAWDĘ SZCZĘŚLIWA, WIĘC PROSZĘ O KOMENTOWANIE <3.
A tak po za tym to dziękuje za to, że jesteście.
Kocham Was <3
PS Tam gdzie tekst jest pochylony to znaczy, że bohaterka właśnie to myśli <3
28 komentarzy:
Hm, co tu dużo mówić, jak zwykle mi się podobało, PRAWIE się popłakałam, kocham jak piszesz, kocham ten blog. Klaudie to jednak Klaudie!
/Kaksia
Świetny... nic dodać nic ując... Zawsze trzeba jakieś urozmaicenie wpleść a u Cb to nie jest przesada tak jak na niektórych blogach. Kocham Cię za to!!! ♥ Monika
Louis jaki słodki.Fajnie by było gdyby spróbowała z Lou albo by jeszcze coś się pomiędzy nimi stało ;d No i ciekawa Zayna jestem. Bo to chyba znim jeszcze nie koniec ;)
Bardzo podoba mi sie twój blog i pomysł. WOW , zajebisty jest :D
Czekam na nowy , ten mi się bardzo podobał tak jak wcześniejsze :)
No fajnie ;) Szczerze to nie jestem zła że się pocałowała z Louisem a nawet fajnie ;D Dodaj szybko nowy ;)
Bardzo dobrze że pocałowała się z Louisem ! Teraz tylko czas na Zayna i jest idealnie ;)
Oh..świetnyy :D ♥
Ale niech ona będzie z Niallem :D prooszę
Tylko szkoda mi będzie Louisa :( Ale może Alex mu się spodoba. ? :D
Rozdział jest zajebiście fajny.Ale wiesz mam nadzieje że Jennifer będzie z Niallem.Czekam niecierpliwie na kolejny rozdział:)
Niech nie odrzuca Louisa :c Może niech spróbują byc razem ?xd Czekam na nowy i mam nadzieję że bd dużo o Louisie i Jennifer , Alex i Zaynie (:
Rozdział super zresztą jak zawsze :D
Pisz nowy i niech Jenifer będzie z Niallem oni do siebie pasują <3
Ah.... dziewczyno pisz dalej te rozdziały są świetne wg to opowiadanie jest cudowne :D
Niall+ Jennifer= <3 Jak to ładnie wygląda xD
Ona musi być z Niallem i będą żyli długo i szczęśliwie xD
zapraszam do siebie http://one-direction-the-moments-story.blogspot.com
Zajebistyyy chcę więcej ;D nie mogę się doczekac kolejnego rozdziału ,co się stanie dalej ;)) Czekam na następny ;D Pozdrawiam ;*
Ale sie porobilo.... Nie moge sie doczekac kolejnego rozdzialu :)
Mimo wszystko wielbię Zayna w twoim opowiadaniu xd dzięki niemu zajebiste akcje są ! ♥ A poza tym Lou ..♥ Niech Louis stara się jeszcze o Jennifer ! A ja myślałam że mu się Alex podoba. No ale bardzo dobrze że się myliłam ! Jennifer + Lou ;d
Boshee, co ona najlepszego zrobiła?
Czytając to, słuchałam Louis Tomlinson - Because of you. Płakałam. Jak on mógł. Boshhh, sama mam mętlik w głowie, i Lou i Niall jest mega...O żesz.. świetna notka^^
Natusss24
ej, Lou miał być z czerwoną :( ale fajny :>
zajebisty bloog! Pisz dalej! Polecam też mój!
musiconedirection.blogspot.com
kiedy dodasz nowy ? ;P
fajny jest u cb Louis :)
super rozdział...Robi się coraz ciekawiej...Co teraz zrobi Jenifer? Czekam na kolejny<3
blagam, napisz, kiedy bedzie kolejna czesc :d a ogólnie, to świetny blog! :D wpadnij do mnie *: obserwuj, jeśli blog Ci się podoba :) masz twittera? follow? @viktoriapoland :)
dawaj szybko następny ! ooj biedny Lou. zapraszam do mnie http://iwish-forever.blogspot.com/
Można wiedzieć kiedy nowy ? :>
Kilka razy przeczytała sobie ten rozdział. Jest po prostu zajebisty ! :D I ten Lou ♥ Moim zdaniem fajnie by było gdyby jednak wyszło coś pomiędzy Jenn a Lou ;d A Zayn ... Pff nadal go lubię chociaż niezły zjeb z niego :) Czekam na nowy :*
http://essence-protectme.blogspot.com/
kiedy nowy rozdział ?
nie, ona nie może tego zrobić Niall'owi!
Załamię się jak będzie z Lou ;
a tak poza tym to rozdział zajebny i już nie mogę się doczekać co bd dalej
zapraszam do siebie :)
O nie następny ! Niall jest numerem I Aaaaaaaaaaa
Prześlij komentarz