Rozdział Pierwszy. ✽

                                                              Jennifer                                              

Zbiegłam do kuchni i chwyciłam jabłko.
Usiadłam na szafce i spojrzałam na zegarek.

-Emily gdzie ty jesteś..-westchnęłam.

Wgryzłam się w jabłko i wpatrywałam się w drzwi. Po chwili do kuchni wbiegła Em.

-Sorki za spóźnienie –powiedziała po czym szeroko się uśmiechając cmoknęła mnie w policzek.

Wywróciłam oczami i uśmiechnęłam się szeroko.

-Okey więc chodźmy już.

Wzięłam swoją torbę wyciągając po drodze z lodówki wodę truskawkową. Wyszłyśmy na zewnątrz po czym skierowałyśmy się w stronę szkoły.

-Długo będziesz miała ten trening?- spytała Em patrząc na mnie.

-Myślę, że około godziny. –zamyśliłam się.

Przyjaciółka kiwnęła głową. Resztę drogi przebyłyśmy rozmawiając o tym jak spędzimy wakacje, które właśnie się zaczęły. Po kilku minutach byłyśmy już w szkole. Skierowałyśmy się w stronę sali gimnastycznej gdzie były już pozostałe dziewczyny.

-Cześć wam.! Przebiorę się i możemy zaczynać.-powiedziałam z uśmiechem.

-Spoko.-powiedziały po czym zaczęły się rozciągać.

Pobiegłam z Em do szatni i szybko przebrałam się. Miałam na sobie szerokie szare dresy i niebieską szeroką koszulkę. Poprawiłam włosy i wróciłyśmy na sale. Zrobiłam krótką rozgrzewkę po czym stanęłam koło dziewczyn.

-Dobra możemy zaczynać najpierw dopracujemy nowy układ a na koniec zatańczymy do muzyki okey?

-Jasne. –powiedziały dziewczyny z uśmiechem.

Stanęłam z przodu  a dziewczyny ustawiły się za mną. Zaczęłyśmy tańczyć. Kiedy tańczyłam czułam się wolna byłam wtedy sobą. Uśmiechnęłam się szeroko i stanęłam naprzeciwko dziewczyn.

-Dobra jest okey. Teraz zatańczymy ostatni raz z muzyką.-powiedziałam.

Dziewczyny pokiwały głową co miało oznacza zgodę. Uśmiechnęłam się i wróciłam na swoje miejsce. Dałam znak Emily żeby włączyła muzykę. Zaczęłyśmy tańczyć. http://www.youtube.com/watch?v=XFlXXwd22Cs&feature=related. Kiedy skończyłyśmy przytuliłyśmy się do siebie z uśmiechem.

-No.! Więc ten taniec mamy już cały pod kontrolą. Będziemy mogły przejść do następnego.

-Super!- krzyknęły dziewczyny.

Podeszłam do swojej przyjaciółki i uśmiechnęłam się.

-I jak było?  

-Ekstra.! Fajnie kręcicie tyłkami.-zachichotała.

Spojrzałam na nią a ona próbowała nas naśladować. Roześmiałam się głośno i uderzyłam ją lekko w ramię. Wyjęłam swoją płytę z radia i ruszyłyśmy do szatni. Kiedy chciałyśmy wyjść z Sali dostrzegłyśmy piątkę chłopaków. Czterech z nich gadało między sobą a jeden stał oparty w przejściu i patrzył na mnie. Emily wyszła już przed szkołę. Kiedy chciałam wyjść z Sali chłopak zagrodził mi drogę kładąc rękę na ścianie. Spojrzałam na niego po czym skrzyżowałam ręce na piersi.

-Czego chcesz? –spojrzałam na niego unosząc brew

-Nieźle tańczysz mała. –powiedział chłopak patrząc mi w oczy.

Miał niesamowite brązowe oczy. Wpatrywałam się w nie chwilę. Nie mogłam oderwać od nich wzroku. Po chwili jednak otrząsnęłam się i uśmiechnęłam słodko.

-Wiesz.. mała to może być tylko i wyłącznie twoja pała – przesłałam mu buziaka w powietrzu.

Odsunęłam jego rękę stanowczo i wyszłam z Sali. Po chwili usłyszałam śmiech pozostałych chłopaków.

-Zayn coś Ci tym razem nie wyszło. –powiedział jeden z chłopców śmiejąc się.

Uśmiechnęłam się pod nosem i poszłam się przebrać. Założyłam swoje jeansowe spodenki i białą koszulkę na krótki rękaw z kolorowym nadrukiem. Rzeczy z treningu wrzuciłam do szafki. Wzięłam swoją małą torebeczkę i wyszłam ze szkoły gdzie na ławce siedziała zniecierpliwiona Emily.

-Co ty tam tak długo robiłaś?- patrzyła na mnie uważnie.

Westchnęłam po czym opowiedziałam jej całą historię. Kiedy skończyłam ona zaczęła się śmiać.

-Z czego się śmiejesz? – spojrzałam na nią z uśmiechem.

- Nie nic.. po prostu kocham Cię za te twoje teksty. – zachichotała.

Wywróciłam oczami z uśmiechem . Weszłyśmy do centrum handlowego i  ruszyłyśmy do najbliższych sklepów w poszukiwaniu ciekawych ubrań na lato. Po kilku godzinach obładowane zakupami wstąpiłyśmy do kawiarenki. Zamówiłam dla siebie gorącą czekoladę a dla Emily Cappuciono.

-Ej a jak nazywał się ten chłopak? –zapytała Em.

-Ee..chyba Zayn czy jakoś tak –zamyśliłam się

Na moment podniosłam wzrok i uniosłam brew do góry. Kilka stolików dalej siedzieli chłopcy.

-O wilku mowa..-mruknęłam.

Emily spojrzała w tym kierunku co ja i zachichotała.

-Ah więc mówiłaś o One Direction –spojrzała na mnie i poruszała brwiami.

-One co?- spojrzałam na nią.

-No nie wiesz, że oni byli w X-factorze i zajęli III miejsce? –spojrzała na mnie z szeroko otwartymi oczami.

-No jakoś o tym nie słyszałam – uśmiechnęłam się.

Zamieszałam czekoladę i napiłam się. Czułam na sobie wzrok chłopaka. Irytowało mnie to. Wstałam gwałtowanie i ruszyłam w ich stronę. Emily zerwała się z krzesła i szła za mną powoli. Stanęłam przed chłopakiem.

-Czy ty masz jakiś problem? –mierzyłam go wzrokiem.

Chłopak wstał i uśmiechnął się szeroko. Był pewny siebie.

-Witam Cię Jennifer.-powiedział.

-Zadałam Ci pytanie. –wysyczałam.

-Umów się ze mną –spojrzał mi w oczy i położył dłoń na moim policzku.

Otworzyłam szeroko oczy po czym spojrzałam na niego. Znów te jego cholernie brązowe oczy. Otrząsnęłam się. Odepchnęłam jego rękę.

-Nigdy więcej nie waż się mnie dotykać.- powiedziałam

Chłopak stał naprzeciwko mnie. Był dużo wyższy. Uśmiechał się łobuzersko.

-Ostra jesteś..lubię takie skarbie..-szepnął mi do ucha nachylając się nade mną.

Wściekłam się. Na moich policzkach pojawiły się rumieńce ze złości. Odsunęłam się o krok po czym zamachnęłam się i chciałam uderzyć go w twarz, lecz on w ostatnim momencie złapał moją rękę i ją przytrzymał.

-Dlaczego ty mnie nie lubisz?- spojrzał mi w oczy.

Odwróciłam wzrok.

-Jesteś zbyt pewny siebie wiesz? – spojrzałam w końcu na niego.

-Nie znasz mnie Jennifer..- patrzył na mnie

-I chyba nie chcę Cię poznać. – powiedziałam cicho.

_____________________
No i mamy pierwszy rozdział :)) Jak wam się podoba? Proszę o komentarze.!:)Jeśli chcecie być informowani o nowym rozdziale piszcie na gg 40156244. Dziękuje bardzo Kamili i Doośce ;)